fbpx

Dlaczego kocham olejki…

Dlaczego KOCHAM ❤️ olejki eteryczne?

Uwielbiam olejki eteryczne i chciałam Ci wyjaśnić dlaczego z taką pasją i zaangażowaniem je polecam i mogę o nich mówić i mówić…. Olejki towarzyszą mi już od bardzo dawna.  Hmmm…. To już ponad 20 lat a nawet i więcej. Nawet nie pamiętam dokładnie kiedy pojawiły się w moim życiu. Pamiętam, że będąc w liceum kupiłam sobie kominek do olejków – to na pewno musiało być dawno, bo nie mogę nawet zdjęć w internecie znaleźć. To był taki porcelanowy kominek w kształcie domku – podobny do tego ze zdjęcia. Już jako nastolatka stawiałam na naturę – sama robiłam naturalne maseczki do twarzy, włosów, ciała dodając olejki. Wspierałam się olejkami podczas przeziębień, gdy uczyłam się, odpoczywałam. Olejki towarzyszyły mi również, gdy pojawiły się dzieci. I są tak do dziś. Dlaczego?

1.  NATURA – dziś w moim domu można powiedzieć, że olejki mam wszędzie: w kuchni, w pokojach dzieci, w łazience. Bo wiem, że prawie na wszystko co się może wydarzyć, mam coś, co może pomóc. Ważne jest dla mnie to, czym „oddycham”., czym karmię moje ciało i dzieci. Nie chcę toksyn czy syntetycznych chemikaliów w moim domu. Oczywiście, pamiętajmy, że olejki nie zastępują medycyny głównego nurtu, gdy jest to potrzebne. Wiadomo, że nie będę leczyć złamanej ręki olejkiem lawendowym. Ale dają ogromne wsparcie i zapobiegają rozmnażaniu wirusów, bakterii czy grzybów. A już dzięki temu możemy czuć się lepiej we własnym domu. To wspaniała naturalna alternatywa wsparcia zdrowia, kiedy nie wydarza się coś poważnego. Olejki to naturalne naturalne rozwiązania na stres, sen, nastrój, czyszczenie, pielęgnację skóry i wiele innych rzeczy. Nie potrafię powiedzieć, jaka to dla mnie ulga. Czuję się wzmocniona i świadoma jak wielki mam wpływ na zdrowie i samopoczucie swoje i swoich bliskich.

2.  WSPMOMAGANIE DZIECI – Kiedy moje dziecko ma zatkany nos lub problemy ze snem, pierwsza rzecz, którą wykorzystuje jest olejek eteryczny. Starsze dzieci same sięgają po olejki, najmłodszy już też próbuje. Często jak czuje jakiś dyskomfort, to się dopytuje – A z jakim olejkiem mi włączysz dyfuzor? Moje dzieci doskonale wiedzą, że Matka Natura ma dokładnie to, czego potrzebujemy, wiedzą sporo o znaczeniu naturalnych, wolnych od toksyn produktów. Jestem bardzo szczęśliwa, że teraz się tego uczymy się razem.

3.  SEN I RELAKS. Po ciężkim dniu czasem ciężko nam zasnąć. Ale nie tylko nam. Dzieciom też. Mimo, iż dzieci słuchają swojego ciała i same decydują, kiedy iść spać, to nie znaczy, że nie pomagamy im w tym procesie! Najczęściej wtedy przy przygaszonych światłach, rozprowadzam wieczorami uspokajające olejki. Moje ulubione olejki na noc to kadzidło i lawenda.

4. UKOCHANIE SIEBIE. Olejki są ważną częścią mojej samoopieki. Wspomagają mój nastrój, gdy czuję się zestresowana, niespokojna, zmęczona, sfrustrowana itp. Codziennie nakładam je na skórę, biorę kąpiel z olejkami, nakładam maseczkę i poświęcam sobie trochę czasu z filiżanką herbaty i książką. Są częścią tego, jak dbam o siebie. Kawa z kroplą dzikiej pomarańczy sprawa, że świat od rana uśmiecha się do mnie.

5. CZYSTY DOM BEZ TOKSYN. Obecnie w moim domu stawiam na środki czyszczące bez toksyn. Bo próbowałam wielu, nawet tych „naturalnych” ale kiedy czytam o nich…. To nie do końca są takie naturalne. W każdym razie zastępuję prawie wszystko naturalnymi opcjami, które faktycznie działają oraz są znacznie tańsze.

6. NATURALNE KOSMETYKI – Jakiś czas temu miałam problem z dziąsłami i szukałam czegoś co mi pomoże. Naturalne pasty, płukanki… i nic. Aż w końcu zrobiłam sobie sama pastę do zębów z wykorzystaniem olejku z drzewa herbacianego. Jest MEGA. Robimy maseczki do włosów, twarzy, antyperspiranty. Moja córka zamiast perfum używa… – olejek lawendowy.

7. OWADY, INSEKTY – żyję w zgodzie z Naturą, wiem, że i te małe stworzonka są jej częścią. I to właśnie dzięki olejkom nie robię im krzywdy – tylko je odstraszam. Po prostu wyznaczam granice. Kiedy mrówki chciały odwiedzić mój dom wykorzystałam mieszankę olejków i sobie poszły. Mieszkają na ogrodzie, ale już nie wchodzą do domu. Komarom i innym „natrętom” też mówimy stanowcze „NIE” smarując nasze ciała odpowiednimi olejkami czy też spryskując firanki żeby nie mieć ich w domu.

 Za to właśnie kocham 💗 olejki. Są częścią mojego życia, wciąż je poznaję i uczę się czegoś nowego. Jednego jestem pewna – zostaną ze mną na zawsze.💞💞💞

Jeśli i Ty chcesz zacząć korzystać się z olejków, moją rekomendacją numer jeden zawsze będą te 10 olejków. Dziś je krótko przedstawię Tobie, a w kolejnych odcinkach opowiem szerzej.

🍀 Mięta pieprzowa: chłodzi temperaturę ciała, dodaje energii, uspokaja żołądek, nadaje świeży oddech.

🍀 Cytryna: oczyszcza bez toksyn, oczyszcza powietrze, poprawia koncentrację, wspiera trawienie.

🍀 Lawenda: uspokaja, koi podrażnioną skórę, zapewnia spokojny sen.

🍀 Oregano: wsparcie immunologiczne, usuwa brodawki, przeciwutleniacz.

🍀 Drzewo herbaciane: skaleczenia i ugryzienia, przebarwienia, zagrożenia sezonowe.

🍀 Kadzidło: zwalcza stany zapalne, działa przeciwstarzeniowo, wspomaga zdrowie i regenerację komórek.

🍀 Mieszanka oddechowa – udrażnia drogi oddechowe, dodaje energii.

🍀 Mieszanka na bóle mięśni i stawów, stosować przed i po ćwiczeniach.

🍀 Mieszanka ochronna – odstrasza bakterie, chroni układ odpornościowy i ładuje organizm antyoksydantami. Mieszanka złodziei.

🍀 Mieszanka trawienna – wspomaga zdrowe trawienie, łagodzi zgagę, wzdęcia, skurcze i nudności.

🎯 Jak dla mnie te 10 olejków to taka domowa apteczka. To doskonały i najbardziej opłacalny sposób na rozpoczęcie swojej podróży. Oczywiście możesz też budować swoją kolekcję, po jednym olejku na raz! Jeśli jesteś zainteresowana, napisz mi prywatnie. Udzielę Ci potrzebnych informacji na temat olejków eterycznych, ich stosowania w codziennym życiu oraz jak wspierać zdrowie naturalnymi metodami.

Z miłością Marta 💖

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
error: Nie kopiuj !!!
%d bloggers like this: